Wpływ kofeiny na poziom tkanki tłuszczowej i ryzyko cukrzycy

Źródło pixabay.com

Wyniki niedawno przeprowadzonych badań sugerują, że wysoki poziom kofeiny we krwi zmniejsza ryzyko otyłości i wystąpienia cukrzycy typu 2.

Kofeina zalicza się do termogenicznych składników żywności – oznacza to, że ma ona właściwości przyspieszające przemianę materii i podnoszące nieznacznie temperaturę komórek ciała. Dzięki temu efektywniej możemy walczyć z nadwagą. Z założenia, efekt ten ma być wykorzystywany w licznych, „odchudzających” suplementach diety, zawierających kofeinę (ja, standardowo, polecam w takich sytuacjach konsultację z dietetykiem i zwiększenie ilości ruchu, a także wykluczenie zdrowotnych przyczyn otyłości).

Okazuje się, że ułatwienie utraty masy ciała nie jest jedynym pozytywnym skutkiem przyjmowania kofeiny. Badania obserwacyjne wykazały, że wyższy poziom kofeiny we krwi może być powiązany z mniejszym ryzykiem wystąpienia chorób sercowo – naczyniowych, a także mniejszą zapadalnością na cukrzycę typu 2. Postanowili to sprawdzić szwedzcy naukowcy.

Aby odróżnić wpływ kofeiny od innych składników diety, szwedzcy badacze wykorzystali badania na populacji europejskiej – wzięto pod uwagę osoby, u których występują dwie mutacje powiązane z wolniejszym metabolizmem kofeiny.

Naukowcy zauważyli, że występowanie tych dwóch mutacji, powiązanych z przewidywalnym, wyższym stężeniem kofeiny było powiązane z niższym wskaźnikiem masy ciała (BMI) oraz niższym ryzykiem wystąpienia cukrzycy typu 2. Oszacowali, że za połowę wpływu kofeiny na zmniejszenie ryzyka wystąpienia cukrzycy odpowiada redukcja masy ciała.

Wyniki tych badań zostały opublikowane 14. marca w BMJ Medicine.

Podsumowanie

O przyspieszającym spalanie tłuszczu działaniu kofeiny mówiło się od dawna, te badania to potwierdziły. Natomiast stwierdzenie, że spadek masy ciała na skutek podwyższonego poziomu kofeiny jest na tyle duży, że może on ograniczyć występowanie cukrzycy typu 2, należy do odważnych. Związek skutkowo – przyczynowy nie jest tutaj do końca jasny. Sami autorzy również potwierdzają potrzebę dalszych badań, aby móc potwierdzić przydatność kofeiny w celu zmniejszenia ryzyka wystąpienia chorób metabolicznych. Tak naprawdę, to badanie wykazało, że osoby z genetyczną predyspozycją, jaką jest wolniejszy metabolizm kofeiny, mogą odczuwać z tego powodu realne korzyści (kto z nas nie ma koleżanki, która może jeść wszystko, a i tak jest szczupła? – teraz mamy czarno na białym, że niektórzy mają po prostu łatwiej w tym względzie ;)) Sami autorzy tego badania potwierdzają, że nie miało ono na celu badania skutków spożycia większej ilości kawy.

Jednocześnie nie odkryto żadnych mocnych powiązań pomiędzy poziomem kofeiny we krwi a wystąpieniem chorób sercowo- naczyniowych.

Odpowiedź termogeniczna została określona jako wzrost wydatku energetycznego o ok. 100 kcal na 100mg przyjętej kofeiny. Jednak innym możliwym mechanizmem utraty masy ciała może być po prostu zwiększone poczucie sytości i zmniejszenie ilości przyjmowanych kalorii przy wyższym poziomie kofeiny we krwi.

Podsumowując – aby ostatecznie określić wpływ spożycia kofeiny na występowanie chorób metabolicznych, są potrzebne randomizowane kontrolowane badania- są przesłanki do ich przeprowadzenia. Na razie, jeśli chcecie zmniejszyć masę ciała lub ograniczyć możliwość zachorowania na cukrzycę typu 2, zachęcam Was do zwiększenia kontroli nad swoim talerzem oraz do codziennej porcji ruchu – te działania są darmowe i mają bezsprzecznie udowodnioną skuteczność.

Źródło: https://www.medscape.com/viewarticle/989630?ecd=WNL_trdalrt_pos1_ous_230317&uac=340620HZ&impID=5253065#vp_2

Trzymajcie się ciepło 🙂

Jeśli podobają się Wam publikowane przeze mnie treści, będzie mi miło, jeśli postawicie mi kawę 🙂

Magister Melisa

Jestem absolwentką Wydziału Farmaceutycznego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Jestem specjalistką w dziedzinie farmacji klinicznej, oprócz tego ukończyłam podyplomowe studia z opieki farmaceutycznej w geriatrii. Ciągle się dokształcam :) Szczęśliwa matka i mężatka. Wolne chwile spędzam na łonie natury - pieszo lub konno.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *